1 kwietnia 2014

O nas



Neoliberalizm idzie pełną parą do zdziczenia. Jest wiele objawów tej ogólnej mizerii, ale najbardziej interesującym, moralnie bulwersującym  i finansowo dotkliwym jest kryzys spowodowany kredytami frankowymi. 

"Kredyty walutowe udzielane w okresie 2004 – 2008 przyniosły bankom krociowe zyski, przy zerowym ryzyku, a banki, jak powiedziałem, nie grały uczciwie. Te zyski są lustrzanym odbiciem strat jakie ponieśli kredytobiorcy i powinny być podzielone miedzy bankami i kredytobiorcami. Połowa zysków zmniejszy straty o połowę" - powiedział w  wywiadzie prof. Jakub Workut-Rylski. "To walutowi kredytobiorcy, i prawie wyłącznie oni, ponieśli koszty „zielonej wyspy” premiera Tuska. Gdzie indziej rządy musiały ratować banki. U nas nie trzeba było, bo banki ratowali kredytobiorcy frankowi i eurowi." 


Wkurzyły nas bankowe tituszki, m.in. prezes KNF, red. Samcik z GW, i podobni, powtarzaniem, że większość kredytobiorców frankowym jest zadowolona (chociaż nie wiadomo z czego) a ci niezadowoleni są "głośni,  ale nieliczni", a po za tym to "utracjusze". Wiec dołączamy do tych głośnych, aby byli liczniejsi i jeszcze głośniejsi.
Nie liczymy na dużą liczbę fejsbukowych polubień. Wielu obywateli jest zahipnotyzowanych kosmicznym zmaganiem monumentalnych gladiatorów: PiSu i PO oraz ich harcowników: PLS i SLD. Czy to zmaganie okaże się bezproduktywnym dla kraju i społeczeństwa okładaniem się pałami po łbach, czy też da nam sprawiedliwy system sprawiedliwości, uzdrawiajacą służbę zdrowia, kształcącą edukację, udział obywateli w rządzeniu krajem, niezależność energetyczną, ochronę interesów obywateli przed bankami, nieuczciwymi przedsiębiorcami i innymi aferałami? Kto ma cierpliwość to zobaczy. Tymczasem my reprezentujemy mniejszosciową "niszę" - pod prąd.  Za to może fejsbukowych polubień nie dostaniemy dużo, ale nam wystarczy, jeżeli kilka tysięcy osób obejrzy nasze posty. Będziemy drążyć tę skałę :) cierpliwie, przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego, a po nich - do samorządów, a po nich - wiele nastepnych.

Dla dobra dyskusji, uprzedzajac jałowe ataki, oświadczamy, że:
- jesteśmy głupi i brzydcy,
- robimy to dla kasy,
- za granicą takich jak my to nie chcieli,
- jestesmy i "pisiorami" i "platformersami" i za Palikotem i lewakami,
więc gnomy, trole i tituszki bankowe: wynocha stąd. Żyjemy nie od dziś i wiemy swoje - wasza piana i wyzwiska nic tu nie zdziałają.

PS. Jesteśmy jeszcze w fazie rozruchu technicznego - nie wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku (które, jak wiemy, są coraz liczniej produkowane w Chinach i przywożone samolotami do Genewy pod osłoną nocy).

1 komentarz:

Share icons from Share it