15 czerwca 2014

Co Premier powie w poniedziałek o 15:00

To Premier powie w poniedziałek o 15:00
(i rzeczywiscie powiedział cos bardzo podobnego - i się tego trzyma)
... a taśmy ujawniono teraz, w trakcie Mundialu, gdy wszyscy piłę oglądają, aby zaszkodzić rządowi, ale nie za bardzo. Raczej, aby dać mu żółtą kartkę. Pewnie jednak to jakaś friendly power ostrzega Tuska i PO. Aby zapobiec większemu obciachowi w przyszłości.
Marcin Kaczmarczyk, gazeta.pl:" ...Ktoś zatem, kto dostarczył zapis rozmowy redakcji "Wprost", chroni nasze dotychczasowe regulacje prawne i broni niezależności naszego banku centralnego. Chce, by nadal życie toczyło się w zgodzie z literą prawa. Ten przeciek nie jest więc paradoksalnie dowodem słabości państwa, ale być może i siły i odwagi nieznanych nam osób, które bronią jego dotychczasowych instytucji. Próbują one ratunku znaleźć w mediach i opinii publicznej."

26 maja 2014

Sensacja! Pomnik kredytobiorcy w naszym mieście! Frankowego?!

Korespondent regionalny Majdany Bankowego Agnieszka Wyrwicz rozmawia z prof. Jakubem Workut-Rylskim, socjologiem kultury i ekonomii z Akademii Humanistycznej i Sztuk Pięknych im. St. Wyspiańskiego.

"Kredyty walutowe udzielane w okresie 2004 – 2008 przyniosły bankom krociowe zyski, przy zerowym ryzyku, a banki, jak powiedziałem, nie grały uczciwie. Te zyski są lustrzanym odbiciem strat jakie ponieśli kredytobiorcy i powinny być podzielone miedzy bankami i kredytobiorcami. Połowa zysków zmniejszy straty o połowę" - powiedział w  wywiadzie prof. Jakub Workut-Rylski. "To walutowi kredytobiorcy, i prawie wyłącznie oni, ponieśli koszty „zielonej wyspy” premiera Tuska. Gdzie indziej rządy musiały ratować banki. U nas nie trzeba było, bo banki ratowali kredytobiorcy frankowi i eurowi."


MB: To niezwykła wiadomość! Dowiadujemy się, że mamy pomnik anonimowego kredytobiorcy.
Jakub Workut-Rylski: No cóż, własne doświadczenia i przeżycia są źródłem najsilniejszych inspiracji dla twórców. A twórcy to też ludzie i kredyty biorą. I również we frankach, co przydarzyło się mojemu drogiemu koledze, wielkiemu artyście.  

12 maja 2014

22 kwietnia 2014

Spoty wyborcze kiepskie są, prawda?

Spoty wyborcze są kiepskie, bez treści, bez finezyjnego dowcipu, wysilone, bez rzeczowych informacji. Oto więc spot uniwersalny, który można by zastosować po kadencji każdego rządu. Jednak po dwóch kadencjach PO jest podwójnie adekwatny.

19 kwietnia 2014

Idą Święta Wielkanocne - Twój Bank życzy Ci radosnego spłacania kredytu



Wytocz proces rządowi za program typu "Mordo, ty moja" - podsuwamy pomysł

W tym roku rząd uruchomił program finansowej pomocy państwa (czytaj, z naszych podatków) przy kupowaniu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych - "Mieszkanie dla Młodych" (MdM). Ale Rząd pomoże młodym pod warunkiem, że nieruchomość zostanie kupiona na rynku pierwotnym, czyli bezpośrednio od dewelopera. 

1 kwietnia 2014

O nas



Neoliberalizm idzie pełną parą do zdziczenia. Jest wiele objawów tej ogólnej mizerii, ale najbardziej interesującym, moralnie bulwersującym  i finansowo dotkliwym jest kryzys spowodowany kredytami frankowymi. 

"Kredyty walutowe udzielane w okresie 2004 – 2008 przyniosły bankom krociowe zyski, przy zerowym ryzyku, a banki, jak powiedziałem, nie grały uczciwie. Te zyski są lustrzanym odbiciem strat jakie ponieśli kredytobiorcy i powinny być podzielone miedzy bankami i kredytobiorcami. Połowa zysków zmniejszy straty o połowę" - powiedział w  wywiadzie prof. Jakub Workut-Rylski. "To walutowi kredytobiorcy, i prawie wyłącznie oni, ponieśli koszty „zielonej wyspy” premiera Tuska. Gdzie indziej rządy musiały ratować banki. U nas nie trzeba było, bo banki ratowali kredytobiorcy frankowi i eurowi." 


Wkurzyły nas bankowe tituszki, m.in. prezes KNF, red. Samcik z GW, i podobni, powtarzaniem, że większość kredytobiorców frankowym jest zadowolona (chociaż nie wiadomo z czego) a ci niezadowoleni są "głośni,  ale nieliczni", a po za tym to "utracjusze". Wiec dołączamy do tych głośnych, aby byli liczniejsi i jeszcze głośniejsi.
Nie liczymy na dużą liczbę fejsbukowych polubień. Wielu obywateli jest zahipnotyzowanych kosmicznym zmaganiem monumentalnych gladiatorów: PiSu i PO oraz ich harcowników: PLS i SLD. Czy to zmaganie okaże się bezproduktywnym dla kraju i społeczeństwa okładaniem się pałami po łbach, czy też da nam sprawiedliwy system sprawiedliwości, uzdrawiajacą służbę zdrowia, kształcącą edukację, udział obywateli w rządzeniu krajem, niezależność energetyczną, ochronę interesów obywateli przed bankami, nieuczciwymi przedsiębiorcami i innymi aferałami? Kto ma cierpliwość to zobaczy. Tymczasem my reprezentujemy mniejszosciową "niszę" - pod prąd.  Za to może fejsbukowych polubień nie dostaniemy dużo, ale nam wystarczy, jeżeli kilka tysięcy osób obejrzy nasze posty. Będziemy drążyć tę skałę :) cierpliwie, przed nami wybory do Parlamentu Europejskiego, a po nich - do samorządów, a po nich - wiele nastepnych.

Dla dobra dyskusji, uprzedzajac jałowe ataki, oświadczamy, że:
- jesteśmy głupi i brzydcy,
- robimy to dla kasy,
- za granicą takich jak my to nie chcieli,
- jestesmy i "pisiorami" i "platformersami" i za Palikotem i lewakami,
więc gnomy, trole i tituszki bankowe: wynocha stąd. Żyjemy nie od dziś i wiemy swoje - wasza piana i wyzwiska nic tu nie zdziałają.

PS. Jesteśmy jeszcze w fazie rozruchu technicznego - nie wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku (które, jak wiemy, są coraz liczniej produkowane w Chinach i przywożone samolotami do Genewy pod osłoną nocy).

Share icons from Share it